ndz., 13/03/2016 - 13:23

Piękne, choć nieznane: Ouderkerk aan de Amstel

To miasteczko jest starsze od Amsterdamu, a jeden z najsłynniejszych mieszkańców holenderskiej stolicy, Rembrandt, był tu częstym gościem. Ouderkerk aan de Amstel to jedno z bardziej urokliwych miejsc w okolicach Amsterdamu.  

Grubo ponad milion euro – tyle kosztuje tutaj w gruncie rzeczy niewielki wiejski domek (funda.nl). Ouderkerk aan de Amstel jest drogie, ale mieszkając tutaj dostaje się też wiele w zamian.

Idylliczna atmosfera. Piękna architektura. Prawie tysiąc lat historii. Dużo natury wokół: pastwiska, rzeka Amstel LINK, jezioro Ouderkerkplas. A do stolicy rzut beretem: kilka minut samochodem czy kilkanaście minut rowerem i jesteśmy na południu Amsterdamu.

W Amsterdamie jeszcze nie zbudowano tamy, która dała początek przyszłej stolicy ( Plac Dam ), a Ouderkerk aan de Amstel miało już za sobą dwa wieki historii – szczycą się lokalni historycy. To właśnie Ouder-Amstel, gmina w której leży Ouderkerk aan de Amstel, była jakieś siedem, osiem wieków najważniejsza w tym regionie. Nie Amsterdam.
 
Kilka zabytków, świadczących o bogatej historii miasteczka, zachowało się do dzisiaj. W centrum króluje duży kościół katolicki św. Urbana, zaprojektowany przez Pierre Cuypersa. Czyli tego samego architekta, który stworzył budynki Rijksmuseum i głównego dworca kolejowego w Amsterdamie. Na przedmieściach natkniemy się z kolei na osamotnioną wieżę kościoła protestanckiego. Osamotnioną, bo resztę kościoła wyburzono w 2012 roku. Po to, by zrobić miejsce dla apartamentowca.

 

W Holandii do kościoła chodzi coraz mniej ludzi, a że budynek nie był bardzo stary (z 1920 r.) najwidoczniej ktoś uznał, że nie ma wartości historycznej i można go rozjechać koparkami. W gruncie rzeczy może nienajgorszy pomysł, bo wiekowa wieża kościelna otoczona apartamentowcami robić będzie pewnie większe wrażenie niż niewielki kościół, jakich w Holandii setki.
 
Ścieżki rowerowe wokół Ouderkerk aan de Amstel latem zapełniają się setkami amsterdamczyków, poszukujących w tej okolicy ciszy, spokoju i kontaktu z naturą. Piękne poldery, tu i ówdzie stary wiatrak, urokliwa rzeka Amstel i rzeczka Wever oraz masa pasących się na polach krów – jeśli pogoda dopisze jest tu całkiem przyjemnie.

Wiedział o tym pewien słynny amsterdamczyk, urodzony ponad 400 lat temu, który regularnie urządzał sobie piesze wycieczki do Ouderkerk aan de Amstel. Kto? (Rembrandt schował się za wiatrakiem).