Wydarzenia ndz., 13/11/2016 - 17:17

W Holandii, życie na podsłuchu? "mnie to nie przeszkadza"

Pod względem podsłuchów i inwigilacji Holandia nie jest wyjątkowym krajem na świecie, podsłuchuje i podgląda się obywateli nie więcej i nie mniej niż w innych krajach.

Pod tekstem film o dzisiejszym systemie inwigilacji na przykładzie Holandii.

Jeszcze niedawno w krajach Europy Zachodniej wytykano palcami komunistyczne kraje, za "permanentne podsłuchy i inwigilację". Dziś trudno znaleźć kraj na świecie gdzie szary obywatel nie byłby inwigilowany, czasem też bez powodu. Czy to przez służby, policję, urząd skarbowy, banki, korporacje, czasem też przez własnego pracodawcę. 

Nie licząc osób łamiących prawo, po co się nas inwigiluje? Dla lepszej kontroli społecznej (czytaj "naszego dobra") i większych zysków potężnych banków i korporacji.

Film zrealizowany w Holandii, który opowiada o "inwigilacji" nosi tytuł "Panoptikon", co jest odniesieniem do znanego projektu architektonicznego z XVIII wieku, który zakładał zbudowanie więzienia doskonałego. Takiego, gdzie strażnicy mogli by obserwować więźniów tak, by ci nie wiedzieli, czy i kiedy są obserwowani.

 

Kategoria: Wydarzenia