Wydarzenia ndz., 09/10/2016 - 13:33

Władza samorządowa w Holandii - burmistrz

W pierwszej części pisaliśmy o radzie gminy, sposobie jej wybierania i roli tego organu. Jednak prawdziwa władza w holenderskich miastach i gminach spoczywa w rękach burmistrza i tzw. wethouderów. Kim oni są, jak się ich wybiera i jak to wygląda na przykładzie Amsterdamu?

pierwsza cześć artykułu - Kto rządzi moim miastem? 

Kto wybiera burmistrza?

Inaczej niż w Polsce burmistrzów i wójtów nie wybierają w Holandii obywatele w bezpośrednim głosowaniu. Nominacja burmistrza to w kraju wiatraków skomplikowana sprawa. Teoretycznie burmistrza mianuje król/królowa. Ale to ostatni etap łańcuszka, który zaczyna się w radzie gminy.

To właśnie rada gminy proponuje kandydata na to stanowisko (nie musi on być członkiem rady gminy), po czym propozycja ta znaleźć musi uznanie ministra spraw wewnętrznych, po czym z kolei zgodzić się z tym musi rząd, by w końcu nominacja trafiła na biurko króla/królowej. Uffff, nie jest to takie proste… Ale jak widać, głos rady gminy jest istotny, choć nie oznacza to wcale, że kandydat odpowiadający radnym zostanie zatwierdzony. Minister, rząd czy królowa zawsze mogą tę propozycję zablokować, choć w praktyce nie zdarza się to często.

Burmistrz w Holandii to zatem nominat, a nie wybraniec ludu. Co również bardzo ważne: kadencja burmistrza trwa sześć lat, a zatem czas urzędowania burmistrza nie pokrywa się z kadencją konkretnej rady gminy.

 

Jak długo rządzi burmistrz?

W przypadku Amsterdamu burmistrz Eberhard van der Laan sprawuje ten urząd od 2010 roku i jego kadencja zakończy się w 2016 roku. Burmistrz może zostać wybrany na maksymalnie dwie kadencje.

Wybory do rad gmin w 2014 roku nie wprowadziły zmiany burmistrza Amsterdamu.

Często zdarza się, że burmistrzowie w trakcie urzędowania przechodzą na emeryturę albo awansują, zostając na przykład ministrami. W efekcie kadencje burmistrzów w różnych gminach kończą się w różnych terminach. Szczególnie wiekowi holenderscy politycy bacznie śledzą, w których gminach w najbliższym czasie zwolni się miejsce burmistrza.

Stanowisko burmistrza w małych i średnich gminach i miasteczkach uważane jest przez wielu za świetną polityczną emeryturę: nudna, spokojna, dobrze płatna praca z dużym prestiżem (na szyi nosi się piękny łańcuch).

Co może burmistrz?

Ponieważ burmistrz nie pochodzi z wyborów bezpośrednich nie jest on oficjalnie „głową gminy”. Głównym organem gminy – odpowiednikiem króla czy prezydenta na poziomie krajowym – jest rada gminy. Burmistrz to jednak głowa zarządu miasta (College van Burgemeester en Wethouders, albo po prostu w skrócie College) oraz – głównie symbolicznie – przewodniczący rady gminy. Symbolicznie, bo sam członkiem rady gminy nie jest i nie ma w niej prawa głosu.

Holenderski burmistrz ma zatem w swym ręku, inaczej niż polski wójt, burmistrz czy prezydent miasta, mniej władzy. Mimo to pełni ważną funkcję w mieście. Nawet jeśli oficjalnie nie jest „głową gminy”, to w oczach mieszkańców i mediów to właśnie burmistrz jest szefem i twarzą miasta.

Poza tym burmistrz ma w ręku wiele realnych narzędzi władzy. To on jest najwyższym urzędnikiem w gminie i ma pod sobą całą lokalną administrację. Szczególnie w kwestiach porządku publicznego i bezpieczeństwa rola burmistrza jest olbrzymia. W wielu holenderskich gminach – na przykład Amsterdamie, Hadze, Utrechcie, Den Bosch, Rotterdamie, Eindhoven i jeszcze kilkunastu innych – to właśnie burmistrz jest szefem policji na terenie gminy.

Kim są wethouders?
Proszę uważać: wiele polskich słowników, nawet tych dobrych, tłumaczy słowo „wethouder” jako „radny”. To nieszczęśliwe tłumaczenie.

Wethouder to bowiem odpowiednik ministra, tyle że na poziomie lokalnym. Do 2002 roku wethouders musieli być wybierani spośród radnych, ale od ponad dekady obowiązuje zasada wręcz przeciwna: wethouders to albo osoby spoza rady, albo – jeśli w chwili nominacji zasiadali w radzie – muszą wraz z uzyskaniem nominacji przestać w niej zasiadać.
Wethouders wybierani są zatem przez radę gminy, ale nie są jej członkami. Podobnie jest w Holandii na poziomie centralnym: kto jest ministrem, nie może być posłem. 

W zależności od wielkości gminy każda z nich ma oprócz burmistrza od dwóch do siedmiu wethouders, lokalnych ministrów. Podobnie jak ministrowie każdy z nich ma swój zakres odpowiedzialności.